(0 szt)
zł
zobacz koszyk
dobry, okładka z otarciami, zarysowaniami i przygięciami, blok książki lekko przybrudzony, nieznacznie pożółkły papier
S@motność w Sieci - powieść tak współczesna, że bardziej nie można: z Internetem, pagerem, elektronicznymi biletami lotniczymi, dekodowaniem genomu i SMS-ami. A przy tym tak tradycyjna, jak klasyczna historia miłosna. Powieść o miłości w Internecie. Tej ostatecznej, tej, o której się marzy, takiej, aby "się popłakać i aby dech zaparło".
Wiśniewski analitycznie i urzekająco zarazem relacjonuje tę miłość, wprowadzając na przemian nastrój nieomal uroczystej czułości, aby kilka linijek dalej zadziwić odważnym erotyzmem. S@motność w Sieci to także hołd składany mądrości i wiedzy. Splecione kunsztownie z wątkiem miłosnym fascynujące historie o molekułach emocji, o tym, kto tak naprawdę odkrył DNA, i o tym, co po śmierci stało się z mózgiem Einsteina.
Przeczytawszy „S@motność w Sieci”, wie się, że wirtualność Internetu to tylko umowa i że e-mail - tak naprawdę - nie musi się różnić od listu przysłanego zaprzęgiem przez posłańca.
Do powieści został dołączony "post-epilog" i zapis internetowej dyskusji autora z czytelnikami.
"Dlaczego post-epilog"?
Bo istniał w mojej wyobraźni już przed prologiem. Był tam od pierwszego słowa S@motności..., które wstukałem z klawiatury mojego komputera. Nie było tam jeszcze ani drugiego rozdziału, ani środka, ani epilogu. Ale był post-epilog. Stworzyłem go w Berlinie, na ławce na dworcu Lichtenberg o północy 18 sierpnia 1998 roku, gdy zaczynały się moje urodziny, a ja na tej ławce czekałem na pociąg do Frankfurtu nad Menem. Nie umieściłem go w manuskrypcie S@motności..., który wysłałem do wydawnictw "Czarne" i "Prószyński i S-ka", ponieważ wydawało mi się wówczas, że nie jest potrzebny tej książce. Ale teraz, w dwa lata po wydaniu S@motności... i po blisko dziewięciu tysiącach e-maili, mam wrażenie, że się jednak myliłem..."
Janusz L. Wiśniewski
[Prószyński i S-ka, 2005]