(0 szt)
zł
zobacz koszyk
dobry, okładka z niedużymi otarciami, przygięciami i naklejoną z tyłu starą ceną, blok książki lekko przybrudzony
Prawie pół wieku upłynęło od tamtej zimowej nocy, a transport, którym dowodził oficer SS Ollenhauer, do dziś nie został odnaleziony. Zaginął. Bez wieści. Mówiąc ściśle - został tak sprytnie ukryty, że mimo licznych prób zlokalizowania go nie udało się natrafić na żaden ślad. A przecież kilka ton złota, waluty, papiery wartościowe, kosztowności, dzieła sztuki... nie rozpłynęły się. A zatem? Skarby, które miały stać się bazą materialną przyszłego nazistowskiego państwa, muszą gdzieś spokojnie spoczywać. Wiemy, że trzeba ich szukać na Dolnym Śląsku. Tylko gdzie? W zasypanych sztolniach, starych wyrobiskach górniczych, zamaskowanych podziemnych fabrykach...? A może...
W 47 lat od owej nocy wkraczamy na szlak, którym podążał konwój niemieckich ciężarówek. Pójdziemy tropem nie rozszyfrowanej dotąd tajemnicy, której kryptonim brzmi: "Złoto Wrocławia".
[Dingo, 1991]