(0 szt)
zł
zobacz koszyk
bardzo dobry, okładka z niedużymi zarysowaniami i minimalnie ubitym jednym rogiem oraz dolną krawędzią grzbietu
Joanna Szczepkowska swoje felietony pisze, rysuje i gra.
PISZE piórem rasowego prozaika, świadomie bawiąc się językiem, komentuje, naśladuje, ironizuje.
RYSUJE jak wytrawny karykaturzysta, dzięki czemu w naszej pamięci pozostają: sąsiad z drugiego bloku, zgarbiona staruszka, listonosz, żebraczka, dozorca.
GRA z całym mistrzostwem swojego talentu: siebie w niebieskiej sukience, koleżankę szukającą pracy, miłośniczkę giełdy staroci.
Sześć minut przed czasem czyta się jak powieść w odcinkach i ogląda jak serial ze scenografią i bohaterami z dobrze znanego nam świata - na który autorka patrzy krytycznie, ale z pogodą i wyrozumiałością. Wnikliwa obserwacja naszej współczesności, galeria typów ludzkich, które spotykamy na ulicach, przystankach, klatkach schodowych, miniaturki ze scenami z naszego życia obyczajowego nakreślone z charakterystycznym dla Szczepkowskiej komediowo-satyrycznym zacięciem i z nutką nostalgii. Króciutkie opowiadania do poczytania w parku, tramwaju, przed zaśnięciem.
[WL, 2004]