(0 szt)
zł
zobacz koszyk
samej książki bardzo dobry, jedynie obwoluta z niedużymi zarysowaniami i przygięciami przy krawędziach
(...) Nie jest więc ta książka, broń Boże, pamiętnikiem. Przeciwnie - jest bałaganiarską wiązanką mgnień pamięci, skojarzeń, refleksji, rodzinnych obrazków; trzydzieści pięć czasem błahych, czasem znaczących wspomnień, a jednocześnie pożegnanie raz na zawsze z pomysłem napisania serialu o Lwowie i o ludziach kresów, czegom na własną zgubę nie zrealizował i zrealizować już nie zdążę, a te trzydzieści i pięć zanotowanych tu migawek pamięci miały być brulionem scenariusza.
Jest wiec ta książka tylko substytutem, namiastką, nie do końca spłaconym wekslem zaciągniętym od Ziemi tam pozostawionej. Jest nieistniejącym notesem, którego z lenistwa czy zadufania nie chciało mi się prowadzić. I teraz odbija mi się to czkawką. Czkawka. Naukowo - singulis. I wcale nie zamierzam szukać na tę dolegliwość lekarstwa...
ze Wstępu, str. 8
[Iskry, 2000]