Antykwariat NWS

(0 szt) zł
zobacz koszyk


opcje zaawansowane
zaloguj się | nie masz jeszcze konta?
🟤🟤 Serdecznie zapraszamy do osobistego obejrzenia naszej oferty w antykwariacie w Krakowie, w starej części Nowej Huty - na os. Górali 6, od poniedziałku do piątku w godz. 12-17 🟤🟤 🟠 Przy zamawianiu bez rejestracji, książki z koszyka są czyszczone po 24 gdz. 🟠




	

OFERTA NIEAKTUALNA

Książka została już kupiona.
Pozycja niedostępna.

TANIEC NA WULKANIE: 1873-1918

Wydanie z 2005 r. * Twarda oprawa * Seria - Pamiętniki, Wspomnienia, Biografie

Wydawnictwo: Arcana
Miejsce i rok: Kraków 2005
Wydanie: czwarte

Cena: 34.00 PLN

Książka została już zakupiona.


Seria:
Pamiętniki, Wspomnienia, Biografie
Przekład:
Mariola Palcewicz
Oprawa:
twarda bez obwoluty
Ilość stron:
456
Format:
152 x 212 mm
ISBN:
8389243998
Stan:

bardzo dobry, okładka z nieznacznymi zarysowaniami i lekko ubitymi krawędziami grzbietu (dolną i górną)


Dodatkowe informacje:

Daisy Hochberg von Pless (de domo Maria Teresa Oliwia Cornwallis-West) - była angielską arystokratką. Niezwykle urodziwa (uchodziła za jedną z najpiękniejszych kobiet swojej epoki) blondynka o błękitnych oczach i zgrabnej figurze, ubrana w najmodniejsze toalety ze słynnych w tamtych czasach domów mody, swobodnie czuła się na europejskich dworach, dyplomatycznych salonach, uzdrowiskach odwiedzanych przez międzynarodową socjetę. Wszędzie tam, gdzie spotykali się dobrze urodzeni, bogaci, sławni...

Dzięki Edwardowi VII na balu w Londynie poznała swego przyszłego męża, dziedzica olbrzymiej fortuny, Jana Henryka XV, księcia pszczyńskiego, hrabiego Hochberg i pana na Książu. W 1891 r. w Londynie, w Opactwie Westminsterskim, odbył się ślub Jana Henryka XV i młodziutkiej Marii Teresy, zwanej pieszczotliwie Daisy.

Piękna Angielka jednak nigdy nie czuła się dobrze w ojczyźnie męża – sztywna etykieta pruskiego dworu, pozbawione wdzięku i swobody życie niemieckich wyższych sfer męczyło i nużyło Daisy. Wśród pruskich dam przypominała "motyla w otoczeniu szarych ciem i brzęczących much" - jak pisał jeden z jej adoratorów. Ponad dwadzieścia lat, jakie upłynąć miały od ślubu Jana Henryka z Daisy do I wojny światowej, były dla pięknej księżniczki czasem nieustającego karnawału. Jej uroda jaśniała pełnym blaskiem, górno- i dolnośląskie dobra Hochbergów dostarczały środków, by prowadzić tryb życia godny władczyni. Znała wszystkich i wzajemnie była znaną wszystkim w najwyższych sferach Europy. Przyjaźniła się z królową Wielkiej Brytanii, Aleksandrą, jej mężem, królem Edwardem VII, cesarzem Wilhelmem II, a młodziutkim córkom rosyjskiego cara Mikołaja II udzielała rad w kwestiach balowych toalet.

Nie znalazła szczęścia w małżeństwie z Janem Henrykiem. Urodziła mu trzech synów, dbała o rodowe posiadłości, organizowała wytworne przyjęcia, ale, jak sama napisze, "miłość nigdy nie nadeszła".

Lata wojny sprawiły, że mocno już wystygłe uczucia książęcej pary – definitywnie wygasły. W 1923 r. nastąpił oficjalny rozwód. Wtedy też, korzystając z pamiętników, jakie prowadziła od dziewczęcych lat, napisała swoje wspomnienia Taniec na wulkanie (1927). Wśród zwykłych ludzi prawdziwa historia z życia arystokratki bywającej na królewskich dworach, damy serca ostatniego niemieckiego cesarza, cieszyła się poczytnością. Natomiast wielu przedstawicieli wyższych sfer poczuło się dotkniętymi szczerymi i bezkompromisowymi sądami Daisy o ludziach z jej środowiska. Jej wspomnienia są wspaniałym dokumentem epoki. Pisze w nich nie tylko o sobie, rodzinie, dzieciach, ale również o modzie, zwyczajach, polityce i skandalach obyczajowych.

Nie jest znana dokładna data ani okoliczności śmierci Daisy Hochberg von Pless. Według jednej wersji zmarła w roku 1943, inna zaś podaje jesień 1944. Jest też opowieść, że kiedy Armia Czerwona była blisko, Daisy ukryła się w Wałbrzychu i tam zakończyła swoje życie, wiosną 1945 r. Nie wiadomo, gdzie spoczywa ani także co się stało z jej legendarnym naszyjnikiem z pereł...

[Arcana, 2005]

© Copyrights by Nowy Wspaniały Świat 2008 - 2024
design & hosting: giza.lap.pl
2.0 | Wykonanie trwało: 0.266 sek.