(0 szt)
zł
zobacz koszyk
dobry, obwoluta z niewielkimi zarysowaniami i przygięciami przy krawędziach, na bloku książki ślady czytania i nieznaczne przybrudzenia
"Spełnia się przepowiednia Herlinga-Grudzińskiego: dziś wymienia się Wspomnienia Nadieżdy Mandelsztam jednym tchem z powieściami Sołżenicyna i Doktorem Żywago Pasternaka. Autorka opowiada w nich o ostatnich latach życia jednego z największych poetów XX wieku i jednego z najbardziej nieszczęśliwych. Wspomnienia jego żony są głosem pamięci o czasie, w którym państwo wydało wyrok na swobodę myśli, usiłując zdusić wszelkimi sposobami głos poety. Nie udało się. Najwyższy czas, by polski czytelnik poznał w całości to niezwykłe dzieło".
Adam Michnik
Nadieżda została wdową z powodu wiersza o straszącym z Kremla góralu, który ma "palce tłuste jak czerwie" i "karalusze wąsiska". Jego bohater, Józef Wissarionowicz Stalin, osobiście kazał zesłać Mandelsztama. Nadieżda podążyła za nim. Jednak kiedy w 1938 roku NKWD zabrało go po raz drugi, wyruszył samotnie do łagru. Dla Nadieżdy było jasne, że już się nie zobaczą, a satrapa zrobi wszystko, żeby zniszczyć każdy ślad życia jej męża. Nauczyła się na pamięć jego niepublikowanych wierszy, żeby przetrwały. Przemyciła je za granicę. Prowadziła własne śledztwo, by wyjaśnić kulisy uwięzienia i śmierci Osipa. Jego efektem są Wspomnienia, jedno z najbardziej poruszających świadectw stalinowskiego terroru. Ta książka to zapis walki o przetrwanie spuścizny poety i fascynujący obraz życia codziennego i kulturalnego w Rosji lat dwudziestych i trzydziestych.
[Agora, 2015]