(0 szt)
zł
zobacz koszyk
bardzo dobry, nieco pożółkły papier
Świat, jaki jest, każdy widzi. Problem w tym, że nie każdy widzi to samo. Ilu ludzi, tyle otaczających nas rzeczywistości. A każda z nich prowadzi do innej przyszłości. Lepszej lub gorszej.
Gorsze światy to nie jest miejsce, w którym ktokolwiek chciałby żyć. Ale na szczęście to tylko fikcja. Nie mamy przecież nic wspólnego z XXI–wiecznymi Cesarskimi Prusami oraz nieznanymi krajami o groteskowych nazwach. Sterowce nie opanowały przestworzy, wszystkowidzące satelity nie śledzą każdego ruchu obywateli. Testy genetyczne nie decydują o przyszłej pracy, a media dostarczają rzetelnych informacji. Odnalezione apokryfy są wyłącznie ciekawostką, a teraźniejszość nie potrzebuje wirtualnych gier, będących ucieczką od rzeczywistości. Wydawałoby się, że nie mamy od czego uciekać. Półki w hipermarketach są pełne, telewizja nadaje na kilkudziesięciu kanałach, nawet bezrobocie - ten straszak minionego ustroju, też nie jest już takie straszne. Nasz świat nie jest taki zły i w niczym nie przypomina żadnego z opisanych przez Cezarego Michalskiego "gorszego świata". Chociaż...
Książka Cezarego Michalskiego to tylko z pozoru lekko groteskowa fantastyka bliskiego zasięgu z elementami political fiction. W rzeczywistości to nasz świat przedstawiony w krzywym zwierciadle, a jego odbicie, w zależności od tego, jak uważnie mu się przyglądać, nie napawa optymizmem.
Jeśli nie marzysz o superpromocji w hipermarkecie i nie spędzasz całego czasu przed telewizorem, zajrzyj do gabinetu krzywych luster!
[Fabryka Słów, 2006]
* * * * * * *
SPIS TREŚCI: