bardzo dobry, książka tak naprawdę nowa, rozfoliowana do zdjęcia
Bohater - czarujący oszust, który szanuje Kodeks Karny, ale jednocześnie zna 200 sposobów pędzenia bimbru, między innymi z taboretu (słynna "taboretówka"). Przy okazji sprzedaje przepis Amerykanom (okres prohibicji). "Wielki kombinator", syn tureckiego poddanego, gra symultankę znając tylko pierwsze posunięcie E2-E4. Ostap Bender chce być bogatym. Miota się po całym kraju w poszukiwaniu brylantów ukrytych w jednym z dwunastu krzeseł zmarłej szlachcianki. Chce opróżnić kieszeń prawie równemu sobie kombinatorowi i nielegalnemu milionerowi - Korejce. I to udaje mu się. Walczy z konkurencyjną "firmą", prawosławnym popem - oszustem mniejszego kalibru. Prowadzi spór z księżmi [właśnie te rozdziały pominięto w jedynym polskim przedwojennym wydaniu]. Ogrom humoru, ostra satyra na władzę radziecką, na biurokrację, na obłudę w każdej postaci.
[Wydawnictwo Fatum, 1998]