(0 szt)
zł
zobacz koszyk
bardzo dobry, książka tak naprawdę nowa, rozfoliowana do zdjęcia
To książka, przy której zblednąć powinny czerwone trójkąciki "PG" (Parental Guidance) na okładkach horrorów i filmów porno. W odmalowanej na kartach tej minipowieści beztroskiej jeszcze Moskwie ostatnich lat fin de siècle’u i pierwszych lat wojny błyska bielą co najwyżej kolano, a krwi w ogóle nie uświadczysz; po ulicach toczą się dorożki na gumowanych kołach, panny chowają dłonie w mufkach... A jednak wystarczy zmierzyć się z pierwszą sceną z udziałem licealisty Wadima Masliennikowa, by w czytelniku zaczęła narastać zgroza.
To jedna z najodważniejszych w literaturze "podróży na dno duszy": próba zmierzenia tego, jak daleko może posunąć się czlowiek w zapieraniu się miłości bliźniego, a zarazem świadectwo de profundis tego, że nawet popełniwszy najpodlejsze czyny, nie przestaje on tęsknić do przebaczenia. Krytycy zwykli traktować ją jako jeden z koronnych przykładów na zauroczenie rosyjskiej literatury "Srebrnego Wieku" nietzscheanizmem - ale też wskazywali na jej pokrewieństwa z twórczością Dostojewskiego. Nietzsche istotnie uwiódł w Rosji wielu. Przewodnikiem autora zdaje się być jednak przede wszystkim Fiodor Michajłowicz, przez cale życie zgłębiający starą prawdę teologiczną (podzielaną przez Cerkiew i Kościół rzymski), wedle której kuszący ludzi szatan jest "bytem niematerialnym i osobowym, którego istotę stanowi wola czynienia zła".
M. Agiejew (wł. Mark Lewi, ok. 1900-1973) stał się bohaterem jednej z najsłynniejszych zagadek XX-wiecznej literatury rosyjskiej. Kiedy w latach 80. wznowiono Romans z kokainą, na zachodzie popularnością zaczęła się cieszyć teza, wedle której "Agiejew" był pseudonimem młodego Vladimira Nabokova. Badacze wskazywali zarówno na uderzające podobieństwa stylu "Agiejewa" z Nabokovem, jak i na fakt, że autor debiutant pojawił się znikąd i przepadł. Po latach wiadomo już, że Mark Łazarewicz Lewi istniał naprawdę, pochodził z kupieckiej rodziny, wychowywany przez matkę uczęszczał do moskiewskiego liceum, a po zawierusze lat rewolucji osiedlił się w Istambule, zarabiając na życie jako wykładowca historii literatury współczesnej. W 1942 r. został deportowany z Turcji do ZSRR - i niemal do śmierci prowadził lektorat języka niemieckiego na wydziale neofilologii uniwersytetu w Erewaniu. Rękopis powieści przesłał w 1933 r. do wydawców - i na tym zakończył swój romans z literaturą.
[Polityka, 2011]