KARDYNAŁ Z KREMLA

Program SDI, popularnie nazwany Wojnami Gwiezdnymi, po raz pierwszy poważnie potraktowany został przez koła wojskowo-przemysłowe USA podczas prezydentury Ronalda Reagana. Wówczas Rosjanie mieli już za sobą 25 lat eksperymentów w tej dziedzinie. Oczywiście prasa, w tym także amerykańska, podkreślała "destabilizacyjny" charakter SDI (jakby sytuacja, w której w ciągu 30 minut można zniszczyć świat, była "stabilna"), ponieważ nikt nie miał pojęcia, jak daleko zaszli w swoich pracach naukowcy z ówczesnego ZSRR. 

Clancy'emu udało się pokazać zarówno polityczne implikacje SDI, jak i sensacyjne aspekty Wojen Gwiezdnych (wypad mudżahedinów afgańskich w głąb terytorium ZSRR).

W przeciwieństwie do raczej prostego schematu Patriotów, ta książka obdarzona jest skomplikowaną intrygą, jednak opowiedzianą z niesłychaną klarownością i precyzją.

Czytelnicy Toma Clancy'ego spotkają w niej znajomych z innych powieści: załogę USS "Dallas" z komandorem Mancuso i sonarzystą Jonesem na czele, uciekiniera z ZSRR, dowódcę okrętu podwodnego Czerwony Październik, kapitana Marko Ramiusa, oraz postacie historyczne - marszałka Jazowa czy sekretarza generalnego KPZR, Narmonowa-Gorbaczowa, no i... Jacka Ryana.

[Amber, 2003]