(0 szt)
zł
zobacz koszyk
bardzo dobry, okładka z niewielkimi przygięciami rogów, blok książki minimalnie przybrudzony
Autor tej książki urodził się w 1959 r. w Wielkiej Brytanii. Jest półkrwi Polakiem, stąd, na jego życzenie, oryginalna pisownia nazwiska w polskim wydaniu.
W latach 1979-1984 Ken Łukowiak był żołnierzem zawodowym, spadochroniarzem wojsk powietrzno-desantowych. Po inwazji argentyńskiej wiosną 1982 r. walczył na Falklandach. Jego batalion jako jedyna brytyjska formacja wziął udział w obydwu bitwach, które zapewniły Anglikom zwycięstwo: o Goose Green i o Stanley.
Starszy szeregowy Łukowiak nie odniósł na Falklandach obrażen fizycznych. Wojna okaleczyła go inaczej -- depresja, załamania, ataki szału, wreszcie poważny kryzys osobowości. Piosenka żołnierza jest częścią terapii, próbą uwolnienia się od wspomnień. Ta szczera aż do bólu relacja uczestnika wydarzeń, gorzka, a zarazem pełna humoru, po żołniersku brutalna i sentymentalna zachwyciła swoją autentycznością recenzentów brytyjskich i argentyńskich, którzy zgodnie wyznaczyli jej miejsce w jednym szeregu z legendarną książką Remarque'a Na zachodzie bez zmian.
[Czytelnik, 1996]
* * * * * * *
(...) I wtedy chwyciłem za długopis. Napisałem następujące słowa: "Ostrzał ustał. Podnieśliśmy się z ziemi i ruszyliśmy dalej". Tak zaczęło się moje pisanie, które urosło w tę książkę.
O napisanych przez mnie słowach mogę powiedzieć jedynie, że są wspomnieniami z pewnego okresu mojego życia. Z okresu, kiedy poszedłem na wojnę.
Słowo wstępne
[Czytelnik, 1996]