(0 szt)
zł
zobacz koszyk
dobry, blok książki przybrudzony i lekko pożółkły od zewnątrz
W historii literatury istnieje kategoria pisarzy-pechowców, a więc takich, którzy - mimo iż są autorami znakomitych książek - znaleźli się poza szkolnymi podręcznikami i są dziś pamiętani jedynie przez koneserów. Taki los spotkał Henryka Worcella i znakomite Zaklęte rewiry, w podobny sposób historia obeszła się ze Stanisławem Rembekiem (1901-1985). A przecież Ballada o wzgardliwym wisielcu oraz dwie gawędy styczniowe (1956) to może najlepsze opowieści o powstaniu styczniowym, nakreślone z epicką panoramicznością oraz dbałością o detale z epoki. Nie bez znaczenia jest także i to, że tragedia powstania pokazana jest oczami rosyjskiego oficera pacyfikującego polskie oddziały.
W Balladzie o wzgardliwym wisielcu Rembek podejmuje kluczowy w swojej twórczości temat: kaprysy i okrucieństwa historii wchłaniającej przypadkowe postaci. Problematyka ta była obecna w jego międzywojennych powieściach: Naganie (1928) oraz znakomicie przyjętym przez czytelników i krytykę W polu (1937), a także w Wyroku na Franciszka Kłosa (1947).
[POLITYKA Spółdzielnia Pracy, 2009]