(0 szt)
zł
zobacz koszyk
dobry, obwoluta z otarciami, niedużymi ubytkami i podniszczonymi krawędziami, na stronie przedtytułowej dawnapieczątka własnościowa, przy każdej reprodukcji dopisany delikatnie ołówkiem tytuł
Pamiętnik Stefana Żechowskiego, wydarty niemal podstępem z szuflad samotni w Książu Wielkim, ilustrowany rysunkami mistrza, jawi się na rynku księgarskim jako pierwsze, po wielu latach, przypomnienie twórcy, którego nazwisko w pamięci starszych pokoleń kojarzy się z głośnym przed wojną skandalem wokół powieści Motory Emila Zegadłowicza, jako że utwór ten ozdobił rysunkami Żechowski... Zarówno dzieło, jak i rysunki uznała cenzura za nieobyczajne i nakazała ich konfiskatę. Wkrótce potem nastała wojna. Zegadłowicz nie doczekał jej końca, a sam Żechowski jakby przepadł bez wieści. Żyje gdzieś w prowincjonalnym zapłociu z daleka od artystowskiej giełdy, nie wiadomo właściwie - zapomniany czy unikający rozgłosu, rozgoryczony do świata artysta czy mały duchem, pogodzony z klęską nieudacznik? [...]
Stefan Żechowski jest na pewno twórcą tradycyjnym, może nawet... staroświeckim. Potwierdza to jego rysunek i jego zagadkowa nieobecność na giełdzie, ale ci wszyscy, którzy o jego istnieniu jeszcze nie zapomnieli, zapytują pewnie siebie samych w głębi ducha: cóż to się dzieje dziś w powszechnym odczuwaniu i pojmowaniu sztuki, że się tak w nas odnawia ciekawość i głód wartości tradycyjnych, nienowoczesnych?
ze wstępu Ryszarda Wójcika
[Wydawnictwo Łódzkie, 1981]