(0 szt)
zł
zobacz koszyk
dobry, okładka z niewielkimi zarysowaniami i przygięciami, nieduże przybrudzenia bloku książki
Krzysztof Kłopotowski, krytyk filmowy i publicysta, traktuje kino nie tyle jako sztukę, ile narzędzie przyrostu świadomości prywatnej i zbiorowej. Pisze (prawie wszystko), co myśli, nie owija w bawełnę wrażliwości. Zrezygnował z tego, żeby być lubiany. Woli być słuchany. Film i Polskę ogląda, jak gdyby siedział w nowojorskim multipleksie, bo spędził w Nowym Jorku kilkanaście lat.
Zebrane tu, lekko przeredagowane, teksty ukazały się w "Filmie", "Rzeczpospolitej", jeden w "Kinie". Jeden, o Pasji, został odrzucony. Dwa teksty w "Dodatku" streszczają hollywoodzkie podejście do kina amerykańskich autorów. Mogą pomoc we wzmocnieniu dyscypliny narracyjnej naszych scenariuszy.
Autor dedykuje książkę dwunastu filmowcom młodszego pokolenia i tym, którzy dopiero się pojawią. Oni zmodernizują polską świadomość.
[Twój Styl, 2004]