Antykwariat NWS

(0 szt) zł
zobacz koszyk


opcje zaawansowane
zaloguj się | nie masz jeszcze konta?
🟤🟤 Serdecznie zapraszamy do osobistego obejrzenia naszej oferty w antykwariacie w Krakowie, w starej części Nowej Huty - na os. Górali 6, od poniedziałku do piątku w godz. 12-17 🟤🟤 🟠 Przy zamawianiu bez rejestracji, książki z koszyka są czyszczone po 24 gdz. 🟠




	

OFERTA NIEAKTUALNA

Książka została już kupiona.
Pozycja niedostępna.

TO JEST KRAKÓW, MOŚCI KSIĄŻĘ! Subiektywny przyczynek do dziejów miasta

Wydanie z 2007 r. * Twarda oprawa * Ilustracje - Dariusz Vasina

Wydawnictwo: Anabasis
Miejsce i rok: Kraków 2007
Wydanie: brak informacji

Cena: 49.00 PLN

Książka została już zakupiona.


Ilustracje:
Dariusz Vasina
Oprawa:
twarda z obwolutą
Ilość stron:
368 + reklamy
Format:
172 x 202 mm
ISBN:
9788385931164
Stan:

bardzo dobry, minimalne przybrudzenia bloku książki


Dodatkowe informacje:

Współpraca autorska i konsultacja naukowa - Michał Rożek.

* * * * * * *

Krakowianie to ludzie skromni. Nigdy nie popadają w samouwielbienie, zawsze krzewią dobre obyczaje, są niewzruszonym wzorem wstrzemięźliwości wobec wszelakich nieprzyzwoitych pokus. Tylko ktoś nieprzejednanie nieżyczliwy ludowi zamieszkującemu okolice Wawelu mógł obrzucić wielkiego księcia Bolesława - lokującego przed 750 laty miasto na prawie magdeburskim - tym mało pochlebnym przymiotnikiem: Wstydliwy. I podstępnie próbować w ten sposób dziedzicznie obciążać tą właśnie cechą społeczność Zwierzyńca, Kleparza, Krowodrzy, Grzegórzek, Podgórza i wielu innych miejsc zbratanych nutą mariackiego hejnału.

Niby czego ów Bolesław miałby się wstydzić? Czy tego, że jego żoną była Kinga, córka króla węgierskiego Beli IV i (ho! Ho!) cesarzówny bizantyńskiej Marii, zresztą później święta? Tego, że małżonkowie wspólnie podpisali dokument nadający krakowskiej gminie samorządność, wprowadzający strukturę cechową do rzemiosła, wytyczający idealny model miasta średniowiecznego? Łaciński termin Pudicus, jakim okraszono niegdyś imię księcia, tłumaczyć należy (jak zapewniają najwyższe autorytety starożytności, z profesorem Aleksandrem Krawczukiem na czele) nie jako Wstydliwy, ale: Skromny, Obyczajny, Wstrzemięźliwy.
Bo tacy właśnie są krakowianie.

Tacy są również autorzy tej książki. Skromni, bo swoje opus ośmielają się nazwać jedynie przyczynkiem do jakże bogatych dziejów miasta. Obyczajni, bo już w samym tytule karcą gorszące sceny, jakimi usiłowali nieraz karmić statecznych mieszkańców Rynku i okolic wyzbyci wstydu i dobrego smaku utytułowani nawet przybysze. Wstrzemięźliwi, bo zdają sobie sprawę, jak wiele jeszcze faktów pozostawili do opisania innym. [...]

- To jest Kraków, mości książę! – wykrzyknęła stateczna matrona, żądając co najmniej kary śmierci dla rozochoconych winem kompanów księcia Józefa Poniatowskiego, wyczyniających bezwstydne bezeceństwa w bezpośrednim sąsiedztwie Sukiennic.

Pomni tej przestrogi autorzy solennie zapewniają, że w żadnym miejscu lektury nie ośmielają się plamić pieszczonej w sercach Czytelników dobrej sławy stolicy Piastów i Jagiellonów.

To jest Kraków!

Wstęp Wielkość tkwi w szczegółach, str. 5-6

[Anabasis, 2007]

© Copyrights by Nowy Wspaniały Świat 2008 - 2024
design & hosting: giza.lap.pl
2.0 | Wykonanie trwało: 0.199 sek.