(0 szt)
zł
zobacz koszyk
dobry, obwoluta z niewielkimi otarciami, przybrudzeniami, trochę podniszczonymi krawędziami i lekko spłowiałym grzbietem, okładka z lekko otartymi miejscowo krawędziami, nieco pożółkły papier i blok książki od zewnątrz, ten ostatni również trochę przybrudzony, jedna kartka ze śladem po dawnym przygięciu górnego rogu
Peter C. Whybrow podzielił swoją książkę na trzy niemal równe części. Pierwsza z nich, zatytułowana "Amerykański temperament: mania bogactwa", zawiera historyczną analizę rozwoju amerykańskiej wolności i niesprawiedliwego podziału bogactwa oraz tego, jak przyczyniły się one do rozwoju rywalizacyjnego konsumeryzmu. Według Petera C. Whybrowa, z winy rozbudzonych pragnień imigrantów i społecznej zazdrości – wspieranych propagandą polityków i handlowców, którzy zgodnie głosili, że bardziej pożądane i korzystne jest zaspokajanie własnych zachcianek niż ich ograniczanie – społeczeństwo amerykańskie popadło w ogromne zadłużenie osobiste. Została też zachwiana równowaga społeczna: ludzie coraz więcej czasu spędzają w pracy, a coraz mniej z rodziną.
W części drugiej – "Ponad szczyt: paradoks bogactwa" – autor opisuje następstwa amerykańskiej manii oraz wyzwania Nowego Szybkiego Świata, zagrażające ludzkiemu zdrowiu fizycznemu i psychicznemu. Choć dla nielicznych szczęśliwców życie w Ameryce nigdy nie było bardziej atrakcyjne niż teraz, to wielu obywateli żyje w warunkach przewlekłego stresu. Jak wykazuje autor – nadmiar dóbr materialnych i możliwości wyboru, powszechna dostępność fast foodów, porozrywany sen, błyskawiczne podróże w różnych strefach czasowych oraz nieustanna rywalizacja na niestabilnym rynku pracy to całkowicie nowe wyzwania dla ludzkiego doświadczenia. Jednocześnie ślepe pożądanie zasobności materialnej, źródło potęgi Ameryki, przekracza granice ludzkich możliwości adaptacyjnych, o czym świadczą narastające objawy chciwości, lęku i otyłości.
W ostatniej części książki – "Więcej to za mało: obfitość przemyślana" – Peter C. Whybrow wyjaśnia zasady, według których powinniśmy postępować, aby ograniczyć maniakalny głód. Jako antidotum autor proponuje mentalny zwrot w kierunku Europy. Przypomina jednocześnie, że wolność jednostki i niezbywalne prawa człowieka, tworzące podstawy amerykańskiego systemu demokracji – zdewaluowały się na tyle, że oznaczają jedynie przyjemność łączoną z obfitością dóbr materialnych. Amerykańska mania posiadania więcej i więcej burzy równowagę – w której wolność jednostki i dobro wspólne są zrównoważone – zapewniającą ludziom poczucie szczęścia i sprawne funkcjonowanie społeczeństwa obywatelskiego. Tymczasem podstawy efektywnego ludzkiego funkcjonowania i fundamenty demokracji – wolność, uczciwość, bliskie związki międzyludzkie, wiara w przyszłe pokolenia – wymagają klimatu wzajemnego poszanowania jednostek oraz działań zarówno na rzecz własnego kraju, jak i wspólnot międzynarodowych. Prawdziwe bogactwo to nie gromadzone dobra materialne, lecz empatyczna bliskość międzyludzka. To stara prawda, ale nadal żywa.
[Termedia, 2006]